Z góry przepraszamy za mocno opóźnioną recenzje z naszej strony, ale nakład pracy w serwisie nie daje nam ani chwili wytchnienia 
Pewnie zastanawiacie się czym jest testowany przez nas Cleanser PCC 15 ?
Z jednej strony my też do końca nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, od dawna korzystamy z produktów tego producenta i raczej z przyzwyczajenia nikt nie szuka niczego nowego.
Otrzymaliśmy paczkę i od razu zabraliśmy się za przetestowanie tego cuda, ja zawsze sceptycznie podchodzę do takich wynalazków bo jak wiadomo pewnie jest to samo co mają innego w ofercie tylko nową etykietę dali 😀
Opisując sam produkt, do testów otrzymaliśmy wersje w pojemniku 150ml ale z racji rzetelności naszego testu, od razu dokupiliśmy sobie drugą puszkę 400ml aby nam płynu nie zabrakło.
w zestawie otrzymujemy rurkę oraz szczoteczkę z włosiem syntetycznym
Z mocnych zalet bardzo podoba nam się funkcja/działanie dyszy wylotowej płynu, można nią płynnie regulować ilość jaką w danej chwili potrzebujemy czy więcej czy mniej wszystko zależy tylko od nas. Gdzie pamiętam inne środki że po naciśnięciu przycisku od razu uwalniały swoją pełną moc, ta kwestia w PCC15 nas mocno zaskoczyła!
Mnie osobiście spodobała się szczoteczka super pasuje ale! Właśnie tutaj pojawia się problem, fajnie się nią działa przy pojemniku 150ml ale problem pojawia się już z pojemnikiem 400ml po prostu się nie da, o wiele wygodniej by było gdyby producent przewidział opcję „połączenia wężyka wraz z tą szczoteczką” a mianowicie, wężyk montujemy w dysze a do wężyka zakładamy szczoteczkę, takie rozwiązanie było by po prostu bajeczne! Uzyskalibyśmy super komfort pracy i precyzje czyszczenia bez obaw o wypuszczenie gazu z puszki przed opróżnieniem płynu, co może się zdarzyć przy manewrowaniu puszką 400ml, mam nadzieje że producent zrobi ukłon w naszą stronę i chociaż u siebie w firmie przetestuje takie rozwiązanie, bo przyznam szczerze niektóre środki „konkurencyjne” takie rozwiązanie mają jako opcje dodatkową.
Jak już wspomniałem o gazie, dość mocną zaletą jest to że producent zdecydował się zastąpić ten nieszczęsny propan-butan za pomocą CO2, pewnie zastanawiacie się a co to za różnica ? A no taka że przy napełnianiu propan-butanem puszek zazwyczaj w środku znajduje się mniej produktu zaś przy zastosowaniu jako środka miotającego CO2 pozwala on na napełnienie pojemnika większa ilością płynu niż w przypadku propan-butanu.
Cleanser PCC 15 od razu rzuciliśmy na głęboką wodę, no bo jaki sens jest to sprawdzać na jakiś śmieciach które i tak nie działają, skąd będziemy mieli pewność że preparat czegoś nie uszkodzi? Więc do testów użyliśmy w pełni działający sprzęt.
Na początek poszła płyta zasilająca od monitora LCD
Stwierdziliśmy że zrobimy mały pojedynek jedną część umyjemy za pomocą PCC 15 a drugą za pomoca dobrze nam znanego Cleansera DRUK
A więc do dzieła, pierwsza cześć myta przy pomocy PCC15 (prawa strona)
Lewą stronę potraktowaliśmy środkiem Clanser DRUK
Zobaczmy Efekt!
Szczerze jestem lekko zaskoczony, bo PCC 15 ma przewagę nad swoim bratem Cleanserem DRUK na lewej stronie widać że topnik jest lekko nie domyty w okół pól lutowniczych, gdzie takiego efektu nie mamy po prawej stronie.
Sprzęt po naprawie działa u nas na serwisie po dziś dzień, ale jaki sens by był gdybyśmy na tym poprzestali ?
Postanowiłem sprawdzić PCC15 w bardziej wymagającej kwestii a mianowicie wymiany układu BGA
Efekt też nas bardzo pozytywnie zaskoczył, wszystko ładnie domyte uszkodzeniu nie uległa soldermaska ani oznaczenia elementów na płycie głównej.
Teraz lekkie zbliżenie do kamery 😉
Jak widać na zdjęciach, wszystkie pozostałości topnika zostały usunięte, układ zamontowany
Postanowiliśmy sprawdzić czy środek nie wpłynął na uszkodzenie padów lutowniczych jak wiadomo są bardzo delitaktne i trzeba na nie uważać.
Sprzęt naprawiony, przetestowany przez miesiąc czasu nie wykazał żadnej usterki, uważamy że produkt spełnił swoje zadanie w 100%
Na koniec takie lekkie podsumowanie działania PCC 15
Preparat możemy w pełni i bez obłudy nazwać środkiem Profesjonalnym! Tak nie boimy użyć się tego słowa w tym do czego został stworzony jest najlepszy a mianowicie czyszczenie pozostałości topników lutowniczych, w żaden sposób nie uszkadza płytek drukowanych oznaczeń na nich zawartych oraz samej soldermaski i co najważniejsze po całym zabiegu nie zostawia po sobie żadnych osadów wszystko jest fajnie domyte.
Ale co nie bylibyśmy sobą gdybyśmy zostawili to w tym miejscu? No bo może przecież potrafi coś jeszcze czego nawet producent nie przewidział!
Niestety produkt w żaden sposób nie ułatwia usunięcia zaschniętych/starych past termoprzewodzących nawet pozostawiony na 20minut w żaden sposób z nimi nie reaguje, to już nawet poczciwy clanser druk daje radę rozpuścić pastę termo J, być może producent ma w swojej ofercie produkt przeznaczony tylko i wyłącznie do tego celu ? przyznam szczerze nie sprawdzaliśmy tego.